Polubiłam coaching jako formę rozwojową już od momentu jak sama doświadczyłam jak się pracuje i jakie efekty przynosi praca z coachem. Udział w procesie poszerza horyzonty, otwiera oczy, dodaje odwagi lub otuchy, a przede wszystkim skupia się na rozwiązaniach skrojonych dla indywidualnego klienta.
Bo dla każdego z nas skok w nieznane może oznaczać zupełnie co innego: dla jednego to będzie skok ze spadochronem, dla kogoś wyczyn to skok z krawężnika, a jeszcze dla innego samo pomyślenie o skoku to ogromny krok naprzód.
Pokochałam coaching gdy poznałam jego założenia i metodykę pracy. Zdecydowanie ta forma pracy z człowiekiem wpisują się w moje wyznawane wartości oraz spostrzeganie siebie i innych ludzi.
Chętnie się z Wami dzielę kilkoma “zasadami” opracowane przez znanego i cenionego psychiatry Miltona Ericksona, na której opartych jest wiele współczesnych terapii skoncentrowanych na TERAŹNIEJSZOŚCi ukierunkowanych na PRZYSZŁOŚĆ
Te prawdy są na tyle uniwersalne i przydatne na każdym etapie życia, że można je używać do woli i wracać do nich w chwilach słabości i kryzysów osobistych.