Z pełną determinacją planujemy wprowadzać do życia dobre nawyki np. odkładać klucze zawsze w to samo miejsce, czyścić zęby nitką dentystyczną, chować dokumenty do szuflady przed wyjściem z pracy, pić regularnie wodę, opłacać rachunki na czas, etc. Czasem nie jest prosto wpłynąć na zmiany w zachowaniu. Po początkowej ekscytacji i motywacji spada nasza chęć do zmian.
Czasem okoliczności życiowe wybijają nas z rytmu, czasem zbyt duże oczekiwania zniechęcają nas, czasem po prostu zapominamy, że chcieliśmy coś zmienić. I tak wracamy do naszych utartych schematów działania, z poczuciem porażki i frustracji.
A gdyby tak dodać do naszej silnej woli jeden drobny element, który szybciej nauczy nasz mózg nowego nawyku i który automatycznie podsunie nam nowy sposób zachowania?
Tą “cudowną” sprężyną, która pomoże we wprowadzaniu nawyków to 🥳świętowanie.
Może się to wydać dość dziwne i niewiarygodnie. Świętowanie kojarzy się z czymś głośnym, wieńczącym długotrwałą pracę, wielki sukces albo spotkanie w gronie osób podczas obchodzenia jakiegoś święta.
🥳Ale świętowanie to tak naprawdę docenienie wartości, znaczenia, pozytywnego wkładu ludzi/ zjawisk. A świętować można proste rzeczy, indywidualne małe, codzienne sukcesy.
Świętowanie to pozytywne doświadczenie, które pozwala wyrazić nasze emocje, zwiększa poczucie sprawstwa, daje kopa do dalszego działania, jest oddechem od codzienności.
🏋️A co ma świętowanie do wzmacniania nawyków? Pozytywne doświadczenie zachęcają do ich powtarzania i w naturalny sposób wpływa na wydzielanie dopaminy. A dopamina to hormon dający poczucie spełnienia i zadowolenia. Wpływa na nasze emocje i relacje z innymi. I bierze udział w procesach przyjmowania się nawyków w stały repertuar naszych zachowań.
Czemu by tego nie wykorzystać i nauczyć mózg, że nowe zachowanie jest w gruncie rzeczy przyjemne, a nowy nawyk jest ciekawszy od starego.
Zatem do dzieła – świętujmy każdy nasz minisukces we wprowadzaniu dobrych zmian. Niech każda okazja będzie dobra, by świętować.
Nagrodźmy się za samo pomyślenie o nowym nawyku.
Nagródźmy się w trakcie nowego zachowania.
I koniecznie po jego zakończeniu.
Róbmy to natychmiast i możliwie intensywnie. Niech świętowanie pozwoli wydobyć z nas wewnętrzne światło, dumę ze swoich dokonań. Każda forma świętowania będzie odpowiednia:
😁Wyczyściłem zęby nitką dentystyczną – uśmiecham się do siebie w lustrze,
😁Wykonałam 5-minutowe ćwiczenia fizyczne – klaszcze w dłonie,
😁Zapłaciłam rachunek na czas – podnoszę rękę w geście zwycięstwa,
😁Przypomniałam sobie o zaplanowaniu wizyty lekarskiej – wyobrażam sobie, jak Mama poklepuje mnie w ramię,
😁Zjadałam zdrowe śniadanie – mówię sobie: tak jest.
Świętowanie to umiejętność – można się je nauczyć i wykorzystać jej potencjał w budowaniu dobrych nawyków. A przy tym nieźle się bawić.
👏Tak jest – napisałaś posta, choć wokół tyle interesujących rzeczy do zrobienia. Brawo Sonia 😊