Tyle wystarczyło, bym poczuła, że:
– oddycham pełną piersią,
– ciepło rozlewa mi się po kościach,
– w żyłach zaczyna krążyć energia,
– mam chęć do zmian,
– radość we mnie aż kipi,
– a szare komórki pracują jak brzytwa.
Nowa magiczna pigułka?
Nie. To natychmiastowy efekt ekspozycji na słońce gdzieś na południu Europy, które odwiedziłam z dzieciakami podczas ferii zimowych.
Trochę ciepła, a jednak – po kilku miesiącach szarości (a czasem wręcz braku kolorów) za oknem – doznałam turbodoładowania.
„Słońcozależni” – tak ostatnio podsumował temat mój klient, gdy rozmawialiśmy o rytmie dobowym i zmienności nastroju przy ADHD.
Ekspozycja na światło słoneczne wpływa na regulację dopaminy, melatoniny i rytmu dobowego, co jest kluczowe dla osób z ADHD. Witamina D, której poziom zależy od słońca, wpływa na produkcję dopaminy. Jej niski poziom może prowadzić do większych problemów z koncentracją i motywacją. Co więcej, poranne światło pomaga regulować produkcję melatoniny, poprawiając sen i zmniejszając impulsywność.
Nie dziwi więc fakt, że osoby z ADHD mogą czuć się gorzej zimą, gdy jest mniej światła dziennego, a latem mają więcej energii, motywacji i lepszy nastrój.
– Krótkie spacery w porze największego nasłonecznienia lub o wschodzie słońca
– Praca przy oknie – im więcej światła, tym lepiej
– Domowa światłoterapia – lampa imitująca naturalne światło
– Weekendowe wypady w góry – tam słońca jest więcej, nawet zimą
– Poranny rytuał „łapania światła” – kawa przy oknie i świadome cieszenie się każdym promieniem
– Spotkania lub treningi na świeżym powietrzu
– City breaki w poszukiwaniu słońca – choćby na kilka dni
– Ubrania „łapiące słońce” – jasne kolory dodające energii
– Cytryny na stole – ich kolor, zapach i wygląd działają jak mini-słońce w środku zimy
Do wiosny zostało już tylko sześć sobót – a tymczasem łapmy skrawki słońca w dłonie.
Odwlekanie to Twoje wyzwanie nr 1?
Potrzebny Ci partner produktywności?
Brakuje ci motywacji w utrzymaniu nawyków?
Chcesz wiedzę przekuć w działanie?