Sama książka nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, jednak jedna lekcja dotycząca francuskiego stylu życia przyciągnęła uwagę i zainspirowała do wprowadzenia zmiany. Chodzi mianowicie o sposób podawania i spożywania posiłków. Wprowadzenie tej lekcji pozwoliło mi skupić się na byciu tu i teraz, dosłownie smakowania życia i cieszenie się tym, co mam na talerzu, pozwolenie sobie na chwilę małej celebracji, nawet w środku tygodnia pomiędzy realizacją różnych zawodowych i osobistych zadań.
Lekcja ta jest krótka, acz treściwa:
Wprowadzenie innego nastawienia do spożywania posiłku nauczyło mnie, że nie ma takiej chwili, która byłaby za mało ważna, żeby dobrze ją przeżyć.
Robiąc każdego dnia to, co najlepsze dla mnie ćwiczę swój umysł i podniebienie a dodatkowo sobie samej pokazuje, że jestem na tyle wyjątkowa, by wykorzystać całą radość, jaką może przynieść jedzenie.
A Ty jaki masz rytuał związany ze spożywaniem posiłków?